Na ostatniej lekcji przerobiliśmy biografię Ignacego Krasickiego, ustaliliśmy, czym jest fraszka i omówiliśmy przykładowe fraszki.
Oddałam sprawdzone zeszyty. Oceniłam prace domową( list), oraz sprawdzian. Za dwa tygodnie będzie możliwość poprawienia tego sprawdzianu. Obowiązkowo musza go napisać osoby, które dostały (nast.) lub nie pisały sprawdzianu. Jeśli jest ktoś, komu nie do końca odpowiada ocena, którą otrzymał również może podejść do sprawdzianu. Sprawdzian będzie dokładnie ten sam.
- Alfabet; ( a ą b c ć d e ę f g h i j k l ł m n ń o ó p r s ś t u w y z ź ż)
- Samogłoski; ( a, ą, e, ę, i, o, ó/u, y,)
- spółgłoski miękkie;( ć, ń, ś, ź, dź, ci, ni, si, zi, dzi.)
- dwuznaki(cz, sz, ch, dz, dż, dź, rz)
- zdrobnienia np. książka – książeczka
- podziel wyraz na litery i na głoski
Dzieci, które odrobiły prace domową dla chętnych miały szanse przedstawić swoje wyniki całej klasie. Za swoja prace otrzymały ocenę celującą.
Praca domowa:
Przeczytać czytankę z podręcznika „ Odwagi Haniu”.( będziemy ją przerabiać w sobotę”)
Praca pisemną „ Jesień i jej uroki”
Dyktando – najbliższa sobota
Mieszkańcy Europy to Europejczycy. Nasza miejscowość jest położona na Mazurach. Polska leży nad Morzem Bałtyckim. Wszyscy krakowianie uwielbiają spacery nad Wisłą, u podnóża Wawelu. W wakacje Michał odwiedzi Anglię z jej piękną stolicą – Londynem. Chłopak podszkoli język angielski. Ciocia Wojtka jest Węgierką, ale bardzo lubi kuchnię polską. Mój tata czyta „Gazetę Wyborczą”, a mama prenumeruje czasopismo „Żyjmy dłużej”. Niedługo będziemy omawiać „Tajemniczy ogród”. Z okazji Dnia Dziecka wybierzemy się na film pod tytułem „Epoka lodowcowa”.
Wiersz na pamięć czas 2 tyg. ( dzieci maja wybrać tylko jeden wierz)
1.Klasówka, klasówka, któż nie zna tej trwogi
wiedza na minimum, maximum wymogi.
Skąd pomoc, czy przyjdzie, czy w porę nadąży,
Czy ma sytuacja całkiem się pogrąży.
Pod ławką, podłogą i powietrzną strugą
lecą ściągi lecą, jedna za drugą.
Zanim je ktoś złapie i coś z nich odgadnie
już go nauczyciel niechybnie dopadnie.
Dlaczego twe pani- serce jest z kamienia
już słyszę zaczątek twego przemówienia.
Przecież znasz przysłowie, przysłowie niedźwiedzie
prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.
- Któż wypowie, któż wyśpiewa
waszym sercom dary
chyba, że spod samych niebios
popłyną fanfary.
Ty-co znasz co nauczyciel
praca w trudzie, znoju
bądź łaskawy dla nich wszystkich
daj życie w spokoju.
Wy- co kształt serc wykuwacie
i umysłów naszych
niechże gwiazdy najpiękniejsze
tworzą treść snów waszych.
A gdy w śnie się zjaw szkoła
z Artkiem, Bartkiem, Majką
szkoła we śnie będzie również
tylko piękną bajką.
- „Gdyby do szkoły chodziły anioły”
Gdyby do szkoły chodziły anioły,
wyglądałoby to dosyć normalnie.
Tyle tylko, że anioł anioła
w czasie lekcji piórnikiem nie walnie.
Gdyby do szkoły chodziły anioły,
nie wiem, jakie stawiano by stopnie.
Tyle tylko, że przerwa tyle tylko, że przerwa
wyglądałaby całkiem okropnie.
Bo na anielskiej przerwie
chodzono by parami:
- Dzień dobry.
- Przepraszam.
- Och! Ach!
Bo anielskiej przerwie,
tak mówiąc między nami,
nudno byłoby, że aż strach.
Do naszej szkoły nie chodzą anioły.
Rzec by można że nawet odwrotnie.
Czasem słychać tu wrzaski piekielne,
podkreślano to jeż wielokrotnie.
A jak coś fruwa po klasie, to gąbka
Albo trampki ciśnięte w zapale.
;) Dla chętnych:
Stwórz jesienną zakładkę do książki ( forma dowolna).
Pozdrawiam udanego tygodnia.
Beata Sapińska